Zawsze powinniśmy mieć najlepsze możliwości, jakie może zapewnić (nasz) kraj. Zawsze powinniśmy być w stanie dominować na polu bitwy. Nie chcę, aby bitwy toczyły się na równych, aby nasz przeciwnik myślał, że mamy porównywalne (siły). Jeśli tak się stanie, to pojawi się ryzyko dla naszego kraju – podkreślił generał na konferencji poświęconej kwestiom obrony rakietowo-kosmicznej.
Wśród głównych przeciwników wymienił Rosję i Chiny, które aktywnie rozwijają swoje możliwości nuklearne i kosmiczne, „aby przeciwstawić się USA”. Hyten przyznał, że ich działania są odpowiedzią na działania USA: „Widzą, co robimy”.
Musimy posiadać wszelkie możliwość – nuklearne, kosmiczne, w sferze obrony przeciwrakietowej. To nie jest stwarzanie warunków do wojny, ale warunków do pokoju. Musimy dominować w każdej sytuacji – podkreślił.
Hyten nie wspomniał o koncepcji równowagi strategicznej, na podstawie której od dziesięcioleci budowano stosunki między Stanami Zjednoczonymi i Rosją, a wcześniej z ZSRR. Ponadto generał nie poruszył kwestii redukcji broni jądrowej, o której w lipcu rozmawiali prezydenci obu krajów Donald Trump i Władimir Putin.