„Na tę wojnę trzeba będzie zareagować — środkami gospodarczymi, politycznymi a w razie konieczności także innymi. Nasi amerykańscy partnerzy dobrze zdają sobie z tego sprawę" — oznajmił, odpowiadając na pytanie z sali.
Miedwiediew podkreślił, że sankcje tak czy inaczej wpływają na gospodarkę kraju, w tym na kurs walut.
Premier przypomniał, że sankcje przeciwko Moskwie wielokrotnie wprowadzano także wcześniej.
Nasz kraj na przestrzeni ostatnich 100 lat istnieje w warunkach ciągłej presji sankcyjnej. Po co to się robi? Po to, by usunąć Rosję z grona potężnych konkurentów na polu międzynarodowym — dodał.
W charakterze przykładu niesumiennej konkurencji gospodarczej Miedwiediew podał ograniczenia, które USA próbują nałożyć na dostawy rosyjskiego gazu do Europy w celu sprzedaży własnego gazu skroplonego.
Premier także zwrócił uwagę, że podobne środki protekcjonistyczne Waszyngton stosuje również przeciwko Chinom.
To oczywiście nie podoba się Chińczykom, to nikomu się nie podoba i nasze zadanie polega na stawianiu oporu wobec wszystkich tych środków — dodał Miedwiediew.