MSZ Rosji, komentując sankcje USA związane z „bronią chemiczną", oznajmiło wcześniej, że próby kwestionowania tego, iż Rosja przestrzega zobowiązań w tej sferze, są niedopuszczalne.
„To, jak USA oficjalnie uzasadniają wprowadzenie najnowszych sankcji, dowodzi, że te powody nie są prawdziwe, gdyż są zbyt absurdalne, by rozsądny człowiek odebrał je na poważnie. OPCW zatwierdziło…, że Rosja zlikwidowała swoje zapasy broni chemicznej. Kto może potwierdzić, że nadal istnieją?" — oznajmił Armstrong. Jego zdaniem przekonywanie, że Rosja rzekomo jest związana z otruciem Skripalów w brytyjskim Salisbury, było „niekonsekwentne".
Co mamy w rezultacie? Sojusz Moskwy i Pekinu wzmocni się, natomiast Moskwa jest podwójnie zdecydowana, by jeszcze mniej ulegać zewnętrznym wpływom — dodał.
Wcześniej rosyjskie MSZ oznajmiło, że sankcje USA przeciwko Rosji na podstawie nieuzasadnionych oskarżeń o rzekome „użycie broni chemicznej" stwarzają zagrożenie dla integralności Konwencji ds. zakazu broni chemicznej oraz szkodzą autorytetowi OPCW.