To żadna nowość. Od czasu rozpadu ZSRR usiłują coś od nas wyłudzić, nie mając do tego żadnych podstaw prawnych. Bo okupacja nie miała miejsca — zauważył Morozow.
Rosyjski urzędnik podkreślił, że w składzie ZSRR Łotwa i Estonia pod względem gospodarczym były regionami wysoko rozwiniętymi, o nader wysokim poziomie życia. „Stąd pytanie, kto komu jest winien, jeśli podejść do kwestii czysto arytmetycznie" — powiedział rosyjski senator.
Wcześniej minister spraw zagranicznych Estonii Sven Mikser oświadczył, że nie uważa za rzecz rozsądną dochodzenia od Rosji odszkodowania za straty zadane w okresie tak zwanej „okupacji radzieckiej". Minister dodał, że podobne inicjatywy nie znajdują zrozumienia wśród partnerów Estonii.
Ponadto na Łotwie i w Estonii, przez cały okres ich przebywania w składzie Związku Radzieckiego (za wyłączeniem okresu okupacji Niemiec w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej), istniały narodowe organy władzy.