„Koniec końców natknąłem się na niego, to Putin" — powiedział Jelcyn w rozmowie z Clintonem. Pierwszy rosyjski prezydent przekazał, że zgłębił biografię Putina, jego kontakty i zainteresowania, i zrozumiał, że to niezawodny człowiek, dobrze orientujący się w sferze swoich obowiązków. Spośród pozytywnych cech Putina Jelcyn wymienił „merytoryczność i siłę", a także „kontaktowość".
Jelcyn wyrażał też przekonanie, iż jego amerykański kolega nabierze pewności co do tego, że nowy lider kraju będzie „wysoko wykwalifikowanym partnerem".
Po dwóch miesiącach, 19 listopada, w czasie kolejnej rozmowy Jelcyn wyraził przekonanie, że właśnie Putin zajmie stanowisko prezydenta Rosji. „Oczywiście Putin. On będzie następcą Jelcyna. On jest demokratą i zna Zachód" — powiedział Jelcyn zapytany przez Clintona o to, kto zwycięży w wyborach prezydenckich.
Clinton zdążył już wówczas porozmawiać z Putinem na szczycie APEC w Oakland i według jego słów zrobił on na nim wrażenie człowieka bardzo mądrego. W odpowiedzi na to Jelcyn zauważył, że Putin jest silną osobowością, i że zrobi wszystko, co możliwe w ramach prawa, żeby zwyciężył właśnie on.
Dziewiątego sierpnia 1999 roku Jelcyn mianował Putina pełniącym obowiązki premiera, wyznaczając go tego samego dnia swoim następcą. 16 sierpnia Duma Państwowa zatwierdziła Putina na stanowisku szefa rządu.
Trzydziestego pierwszego grudnia Jelcyn zrzekł się funkcji prezydenta Rosji, obowiązki najwyższej osoby w państwie zaczął pełnić Putin. Dwudziestego szóstego marca zwyciężył w pierwszej turze wyborów.