Zauważył, że jedna z najważniejszych rzeczy to bogactwo komunikacji międzyludzkiej, która zaczyna się już w dzieciństwie, na przykład na podwórku. A architektura miejska, zdaniem szefa państwa, w ogóle nie wpływa na relacje między ludźmi.
Prezydent zauważył, że na rozwój terenów podwórkowych przyznawane są środki z budżetu państwa: 5 miliardów rubli. To prawda, przyznał, że to nie wystarczy, aby wyposażyć wszystkie rosyjskie podwórka i zaprosił władze regionalne, aby również przyłączyły się do rozwiązania tego problemu.
Putin przyznał ponadto, że w dzieciństwie nie marzył o prezydenturze, ale lubił się uczyć. Według prezydenta, miał on w zasadzie „podwórkowe dzieciństwo” i lubił być w zespole. „W rzeczywistości ma to wielkie znaczenie” — podkreślił szef państwa.
Prezydent powiedział, że wciąż pamięta wielu nauczycieli, którym jest wdzięczny za życzliwość, profesjonalizm, wysokie wykształcenie pedagogiczne i zainteresowanie uczniami.