Emerytowany generał Yahii Suleiman zaznaczył, że oświadczenia o obecności irańskich sił i sprzętu w Syrii są tylko pretekstem do ataku.
Na podstawie posiadanych przeze mnie informacji i prostej logiki mówię, że na terytorium Syrii nie ma żadnych irańskich sił wojskowych, a jedynie nieuzbrojeni doradcy. Jest to całkowicie normalna praktyka, biorąc pod uwagę porozumienia o współpracy, które zostały zawarte między naszymi krajami. Irańczycy nie walczą w Syrii, pomagają nam. Gdyby w Syrii znajdowały się irańskie siły zbrojne, powiedzielibyśmy o tym, nie ma w tym nic złego.
Wcześniej Izrael wielokrotnie atakował obiekty w Syrii. W szczególności 2 sierpnia izraelskie wojsko zaatakowało „kilku” uzbrojonych terrorystów w przygranicznym regionie Syrii. Incydent miał miejsce na południu kontrolowanej przez Syrię części Wzgórz Golan, gdzie wcześniej działała organizacja terrorystyczna „Państwo Islamskie”.
Syria i Izrael są formalnie w stanie wojny od 1973 roku, jednak starcia były niezwykle rzadkie przed wybuchem wojny domowej w Syrii.