Zdaniem komentatora politycznego Çetina Ünsalana tym oświadczeniem Trump spróbował wywrzeć określoną presję na WTO. – Myślę, że Trump w tym przypadku dążył do jednego celu – wywarcia nacisku na WTO. Jest bardzo mało prawdopodobne, że amerykańska administracja faktycznie zdecyduje się na ten krok i pozwoli na wyrzucenie się z obowiązującego obecnie systemu. Najprawdopodobniej była to próba dostosowania struktury WTO do swoich interesów. Jeśli mimo wszystko USA podejmą decyzję o wycofaniu się z WTO, będzie to oznaczać oficjalne rozpoczęcie okresu recesji i protekcjonizmu – ocenił.
Tymczasem – jego zdaniem – wypowiedzi o ewentualnym wycofaniu się USA z WTO nie należy traktować poważnie. – Trump już jakiś czas temu składał podobne oświadczenia, dlatego jego słowa w dużej mierze nie zostały potraktowane poważnie przez społeczność międzynarodową. Ponadto takie decyzje nie mogą być podejmowane samodzielnie. Jeśli dojdzie do realnych rozmów na ten temat, to potrzebna będzie zgoda amerykańskiego Kongresu. W tym przypadku jestem przekonany, że nikt nie poprze tej inicjatywy, nawet Republikanie – podsumował ekspert.