W sobotę 8 września Artur K. otrzymał jednodniową przepustkę. Z więzienia wyszedł rano i miał wrócić o 18.00. Nie pojawił się jednak o umówionej godzinie. Dowódca zmiany poinformował dyrekcję i komisariat policji. O tym, że 40-latek został zatrzymany i o jaki czyn jest podejrzany, zawiadomili areszt funkcjonariusze policji.
We wtorek 11 września Patryk Jaki w jednym z porannych programów w TVN24 zapewnił, że nie lekceważy tej sprawy i że zlecił w zakładzie karnym pilną kontrolę.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie Borys Budka domagał się dymisji wiceministra sprawiedliwości:
— Gdyby Patryk Jaki był politykiem odrobinę honorowym, to już dzisiaj na biurku premiera leżałaby jego dymisja. Niestety, jak widać, Patryk Jaki nie wyciąga żadnych wniosków, nie składa dymisji, wobec czego my, politycy opozycji domagamy się natychmiastowego zdymisjonowania wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, który zamiast wykonywać swoje obowiązki, zajmuje się wyłącznie kampanią wyborczą — powiedział. Zwrócił się również do Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobry o powołanie nowego wiceministra odpowiedzialnego za Służbę Więzienną.
Patryk Jaki natomiast uważa, że za kadencji PiS wymiar sprawiedliwości wreszcie działa lepiej.
— Za poprzednich rządów takich tragedii było więcej. System penitencjarny naprawdę się zmienił — powiedział w TVN24. — Uważam, że to jest obrzydliwe, żeby na takiej tragedii robić politykę.
— Jak byłem w opozycji, nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić konferencję prasową po takich tragediach i żądać dymisji jakiegoś polityka — podsumował Patryk Jaki.
Tylko że nawet samego Zbigniewa Ćwiąkalskiego stać było na honorową dymisję.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.