Pochodząca z Rosji modelka o kolejnym otruciu w Salisbury

Jedna z dwóch osób otrutych w restauracji w Salisbury - 30-letnia modelka Anna Szapiro - powiedziała brytyjskiej gazecie „The Sun", że w 2006 roku zrzekła się obywatelstwa Rosji, a jej mąż Alex King - drugi poszkodowany - jest Brytyjczykiem.

Tak więc w tym incydencie wśród ofiar nie było Rosjan.

Do zdarzenia doszło 16 września. Będąc w restauracji Prezzo w centrum Salisbury, para poczuła się źle. Policja wykluczyła użycie substancji o działaniu paralityczno-drgawkowym. Później brytyjskie media poinformowały, że jednym z poszkodowanych był Rosjanin. Z kolei rosyjska ambasada podała, że Londyn ostatecznie nie ujawnił, czy wśród ofiar byli Rosjanie.

Szapiro powiedziała „The Sun", że zrzekła się rosyjskiego obywatelstwa. Modelka urodziła się w Niżnym Nowogrodzie, a w 2006 roku została obywatelką Izraela. Dwa lata później przeprowadziła się do Londynu, gdzie poznała obecnego męża.

W restauracji była wraz z mężem, 42-letnim Brytyjczykiem Alexem Kingiem. Według „The Sun" para przyjechała do wioski pod Salisbury w niedzielę popołudniu. Już na miejscu zarekomendowano im restaurację Prezzo.

 — Zamówiłam pizzę florencką, a Alex — rybę, warzywa i ziemniaki. Zamówiliśmy też dwa kieliszki białego wina — powiedziała modelka. Pod koniec obiadu King źle się poczuł, „zbladł i poszedł do toalety". Po 15 minutach Szapiro znalazła męża na podłodze w toalecie z pianą na ustach.

— Pobiegłam na dół po pomoc. Byłam spanikowana — mówiła. Po jakimś czasie ona też poczuła się źle.
Małżeństwo przewieziono do szpitala. Kinga wprowadzono w śpiączkę farmakologiczną. Został już wybudzony. Szapiro wypisano w poniedziałek wieczorem. Przebywają w miejscowym hotelu pod całodobowym nadzorem policji.

„The Sun", powołując się na wysoko postawione źródła w wywiadzie, poinformował, że King i Szapiro mogli zostać otruci strychniną.