Pewne źródło, pod warunkiem zachowania anonimowości, poinformowało dziennikarza, że wszyscy członkowie rosyjskiej delegacji mieli „bardzo surowe twarze”, poważni byli również Izraelczycy. Norkin złożył kondolencje i dostarczył obszerną teczkę z dokumentami, zawierającymi wyniki śledztwa izraelskiej armii. Surowikin podziękował mu i zauważył, że Moskwa musi „bardzo dokładnie” przeanalizować te materiały.
Ponadto Norkin, według słów źródła gazety, powtórzył oświadczenie strony izraelskiej, że składa on wszelką odpowiedzialność za incydent na władze syryjskie. „Kiedy nasi to usłyszeli, wielu chciało wykrzyknąć: A co Asad ma z tym wspólnego?” — powiedział rozmówca.
„Ktoś z naszej strony natychmiast zaoponował Izraelczykom żelaznym kontrargumentem: „Gdyby wasze F-16 nie wtargnęły w syryjską przestrzeń powietrzną i nie sprowokowały syryjskiej obrony powietrznej do otwarcia ognia, to do tej tragedii by nie doszło” — kontynuował, dodając, że Izraelczycy odpowiedzieli „demagogiczną burzą”. Następnie Surowikin przypomniał oświadczenie rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który oskarżył o incydent Izrael.
Na pytanie, dlaczego Izrael ostrzegł Rosję o swoim ataku Syrię zaledwie na minutę przed atakiem, izraelska delegacja, według rozmówcy, zareagowała „obszernie i mętnie”. Rozmówca dodał również, że temat ewentualnej reakcji Moskwy na działania izraelskiego wojska na spotkaniu nie został poruszony.