Wirusem szczurzego zapalenia wątroby typu E zaraził się 56-latek z Hongkongu, który w maju 2017 roku przeszedł przeszczep tego organu i przyjmował leki immunosupresyjne. Naukowcy twierdzą, że wirus jest „w istotnym stopniu różny" od tego atakującego ludzi i występował dotąd jedynie u szczurów.
Badacze podejrzewają, że mężczyzna mógł zarazić się poprzez skażoną żywność. — Zakładamy, że możliwe jest zakażenie żywności przez zainfekowane szczurze odchody — napisali naukowcy w opublikowanym w czwartek raporcie. W pojemnikach na śmieci w pobliżu domu mężczyzny znaleziono duże skupisko tych gryzoni. Jednak ta hipoteza nie została do końca potwierdzona.
Mężczyźnie podano leki przeciwwirusowe i obecnie dochodzi on do siebie.