Na nagraniu widać, jak konwój Zacharczenki podjeżdża do kawiarni Separ. Jeden z ochroniarzy poszedł obejrzeć salę, po czym szef DRL wraz z innym ochroniarzem weszli do środka. Po kilku sekundach doszło do wybuchu.
Według telewizji podczas wizyt w kawiarni Separ Zacharczenko zawsze siadał przy tym samym stoliku, na którym zwykle stała tabliczka „Stół zaminowany".
Zacharczenko zginął 31 sierpnia w wyniku eksplozji bomby ukrytej w lampie w kawiarni Separ w centrum Doniecka. W wybuchu ucierpiało 11 osób.
Ładunek został zdetonowany zdalnie za pomocą telefonu. Człowiek, który to uczynił, znajdował się obok miejsca zamachu i czekał na Zacharczenkę i gdy tylko ten wszedł do lokalu, odpalił ładunek. Śledczy nie wykluczają, że sprawca zamachu miał wspólników w najbliższym otoczeniu szefa republiki.
Władze DRL uznały, że był to akt terrorystyczny, o który oskarżyły Ukrainę.