„Nie chodzę na siłownię, choć wiele czasu poświęcam (na sport). Mam normę – dwie godziny lub nieco więcej, podczas których ćwiczę. Obowiązkowo. Wam też radzę. Dzieci pójdą za waszym przykładem” – powiedział białoruski prezydent.
Łukaszenka przyznał, że woli trenować na świeżym powietrzu, a nie na siłowni czy na bieżni. – Jest to cudowne, szczególnie rano. Pobiegać na zewnątrz. Rano trzeba przez 30-40 minut uprawiać sport, dotyczy to zwłaszcza mężczyzn, aby być facetem. Pobiegać, obciążyć nogi, rozciągnąć się, poćwiczyć brzuch – poradził.
Prezydent obiecał, że wesprze projekty tworzenia miejsc treningowych. – Zapewnię wsparcie. Działajcie – podkreślił Łukaszenka. Jak dodał, na Białorusi już wyposażane są place sportowe nie tylko w stolicy.
Na spotkaniu pojawiła się opinia, że wyposażaniem placów mogłaby zająć się młodzież, wśród której są wykwalifikowani specjaliści.