— Unia Europejska najwyraźniej próbowała wywołać wojnę domową w Irlandii – wyraziła przekonanie Le Pen.
Jej zdaniem Wspólnota próbuje ukarać Brytyjczyków, sprawiając, aby „rozwód" był jak najbardziej bolesny. Tymczasem – jak dodała – „rozwód" może okazać się najbardziej dotkliwy dla samej UE.
Po Brexicie Irlandia pozostanie w Unii Europejskiej, ale jej mieszkańcy nie chcą, aby między nią a Irlandią Północną, należącą do Wielkiej Brytanii, pojawiła się „fizyczna" granica. Aby do tego nie dopuścić, została opracowana klauzula o „brexstopie", czyli mechanizmie obronnym, który ma zapobiec pojawieniu się granicy między Irlandiami.
Jednak Izba Reprezentantów brytyjskiego parlamentu 29 stycznia zatwierdziła poprawki do uchwały o Brexicie, które zobowiązują rząd Wielkiej Brytanii do odrzucenia brexstopu i osiągnięcia „alternatywnego porozumienia".
Brytyjska premier Theresa May otrzymała zgodę na wyjazd do Brukseli i kontynuowanie rozmów z władzami UE na temat wycofania się ze Wspólnoty. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział, że UE nie zamierza rewidować porozumienia między Brukselą a Londynem z 25 listopada 2018 roku.