„Cud gospodarczy dzieje się właśnie teraz w USA, a jedyną rzeczą, która może go powstrzymać, są głupie wojny, polityka i niedorzeczne partyzanckie dochodzenia” — powiedział Trump. W związku z tym zasugerował politykom obu partii, aby porzucili „politykę zemsty” i działali „nie jak dwie partie, ale jak jeden naród”. Pod „partyzanckimi dochodzeniami”, jak pisze gazeta, chodziło o próby wyjaśnienia powiązań prezydenta z Rosją.
Trump powiedział także, że Stany Zjednoczone mają „moralny obowiązek” ochrony swoich obywateli przed niebezpieczeństwami nielegalnej imigracji i podkreślił, że uda mu się zbudować mur na granicy z Meksykiem.
Amerykański przywódca podniósł również kwestię aborcji na późnym etapie: oskarżył gubernatora z Partii Demokratycznej Ralpha Northama, który ją popiera, że „zabiłby też nowonarodzone dziecko”.
Oprócz tego prezydent poruszył m.in. popularność socjalizmu w szeregach Demokratów. „Ameryka powstała na zasadach wolności i niezależności — a nie państwowej przemocy, dominacji i kontroli (…) urodziliśmy się wolni i pozostaniemy wolni. Podkreślam ponownie, że Ameryka nigdy nie będzie państwem socjalistycznym” — powiedział Trump.
Orędzie „O sytuacji kraju” (State of the Union address) to coroczne posłanie prezydenta USA do Kongresu, w którym przedstawia swoją ocenę sytuacji w kraju i opisuje nadchodzące inicjatywy legislacyjne.