Indyjskie ustawodawstwo o ochronie dzikiej przyrody zabrania wyrządzania szkody dzikim zwierzętom, dlatego policjantom zezwolono tylko na korzystanie z procy, żeby odpędzać natrętnych szkodników.Według danych policji w Agrze żyje około 10 000 małp, od 500 do 700 osobników stale mieszka w okolicach Tadź Mahal, gdzie odżywia się pozostałościami jedzenia ze śmietników.
Sami turyści po części winni są temu, że zwierzęta stają się coraz bardziej agresywne: wabią je, podkarmiają, a kiedy jedzenie się skończy, usiłują się od nich odpędzić.