— Niestety, nasze doktryny zostały zaczerpnięte ze Związku Radzieckiego. Nawet doktrynalne oznaczenia operacji są u nas inne niż w NATO — powiedział Kabanenko na antenie telewizji 112 Ukraina.
Ponadto konieczne jest, aby kraje członkowskie sojuszu współpracowały ze sobą nie tylko na papierze, ale też w rzeczywistości. Admirał podkreślił, że do tego wymagana jest mentalna zgodność narodów, u podstaw której leży porozumiewanie się w jednym, zrozumiałym dla obu stron języku.
— Niemożliwe jest wzajemne dostosowanie się bez czytania dokumentów w oryginale. (…). I najważniejsze — należy w to wierzyć, czyli postrzegać to na poziomie mentalnym — powiedział Kabanenko. Jak dodał, niewielu ukraińskich oficerów zna angielski i francuski.
Wcześniej Rada Najwyższa Ukrainy na wniosek Poroszenki zatwierdziła ostateczną nowelizację konstytucji, która ugruntowuje kurs na integrację z UE i NATO.
Zdaniem ekspertów Kijów nie zostanie członkiem NATO w ciągu najbliższych 20 lat.