Oprócz tego liderzy ugrupowań zawczasu ustalili, kto będzie sprawować funkcję premiera w przypadku zwycięstwa. Przez pierwsze 2,5 roku ma nim być Ganc, po czym zastąpi go Lapid. W swoich kampaniach wyborczych oboje krytykowali Netanjahu jako skorumpowanego polityka, który dokonał zamachu na władzę.
Zgodnie z sondażami partia Netanjahu „Likud" pomimo skandali korupcyjnych może liczyć na 30 miejsc w 120-osobowym parlamencie. W takim przypadku, żeby sformować rząd będzie musiała wejść w koalicję. W związku z tym premier chciałby zjednoczenia dwóch ultraprawicowych ugrupowań w jeden blok, który mógłby mu potencjalnie pomóc po wyborach.
Jak powiedział marszałek parlamentu kraju i jeden z liderów partii Likud Juli Jo'el Edelstein, zjednoczenie partii centrowych pokazuje, że skrzydło prawicowe musi stworzyć jeden, silny front.
20 lutego poinformowano, że Netanjahu z przyczyn politycznych przełożył swoją wizytę do Rosji, gdzie miał się spotkać z prezydentem Władimirem Putinem.