Przez ostatnie lata naukowcy znaleźli wiele śladów, wskazujących na to, że miliardy lat temu na powierzchni Marsa istniały rzeki, jeziora i całe oceany, zawierające prawie tyle samo wody, co nasz Ocean Arktyczny.
Z drugiej strony część ekspertów uważa, że Mars był zbyt zimny, aby mogły w nim na stałe istnieć oceany, a woda mogła znajdować się w stanie ciekłym tylko w czasie erupcji wulkanów.
Niedawne obserwacje, przeprowadzone przy pomocy teleskopów naziemnych pokazały, że w ciągu 3,7 mld lat Mars stracił cały ocean, którego wystarczyłoby, żeby pokryć całą powierzchnię Czerwonej Planety warstwą wody o głębokości 140 metrów. Specjaliści nie wiedzą jak na razie, co się z nim stało.
Jak powiedział Igor Mitrofanow, w czasie obserwacji Marsa specjaliści odkryli jeszcze jeden zadziwiający fenomen — jeśli na półkuli południowej można zaobserwować dość wyraźną granicę między strefą „wiecznej zmarzliny" i „suchą" częścią planety, to w pobliżu bieguna północnego jej nie ma — lód można zauważyć nawet w pobliżu równika. Jak na razie zarówno naukowcy z Rosji, jak i ich zachodni koledzy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak powstała podobna anomalia.