W koalicji znalazły się również Czechy, Słowacja, kraje bałtyckie oraz państwa do niedawna mocno krytykujące rząd PiS: Holandia, Belgia, Dania, Szwecja, Irlandia i Portugalia — pisze „Rzeczpospolita".
Dziennik zauważa, że pod dokumentem „podpisał się szef rządu tylko jednego z pięciu dużych krajów, które pozostaną we Wspólnocie: Polski". Zabrakło też Viktora Orbana. Według informacji, do których dotarł dziennik, jego podpisu nie chciała część koalicjantów.
„Rzeczpospolita" pisze, że sojusz ma tyle głosów, że będzie mógł zablokować w Radzie UE każde ograniczenie wolnej konkurencji forsowane przez Francję czy Niemcy, a także inne niekorzystne inicjatywy, i jest to „zasadnicza zmiana układu sił w Unii". Nie ma jednak wystarczającej liczby głosów, by przeforsować własne pomysły.