Oczywiste jest, że Stany Zjednoczone starają się nadal izolować Syrię, bo pozwoli to na wycofanie z tego kraju „wszystkich sił, którymi dowodzi Iran”. Rosja – przeciwnie, jak twierdzą źródła WP – wzywa Ligę Państw Arabskich do odbudowy więzi z Damaszkiem.
Rosyjski politolog, redaktor naczelny czasopisma informacyjno-analitycznego „Geopolityka” Leonid Sawin wyraził przekonanie, że podejmowane przez USA próby izolacji Syrii od innych państw bliskowschodnich są dość logiczne, ponieważ „jest to długoterminowa strategia, która została opracowana na długo przed tym, zanim doszło do syryjskiego kryzysu”.
Ogólnie rzecz biorąc, Stany Zjednoczone tworzą narrację o wyraźnie negatywnym odcieniu i – naturalnie – partnerzy Ameryki i „neutralne państwa”, choć neutralnymi trudno je nazwać we współczesnej polityce, muszą adaptować się do możliwości, wpływów znacznie większych państw. USA wywierają presję na państwa regionu, aby doprowadzić do realizacji swojej strategii. Oczywiście będą karać tych, których uznają za winnych udzielenia jakiejkolwiek formy pomocy Syrii. W rzeczywistości USA zastraszyły cały Bliski Wschód – ocenił Leonid Sawin.
— Reszta została zmuszona do dostosowania się do potrzeb i życzeń innych krajów. W świecie dwubiegunowym były to Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Państwa były albo jawnymi satelitami, albo balansowały między tymi dwiema grupami. Ale teraz, gdy powstała próżnia, [kraje] zaczęły dostosowywać się do polityki Waszyngtonu, zwłaszcza że Stany Zjednoczone zapewniły im jakąś pomoc — broń, środki finansowe, wysyłały doradców, tworzyły sieć organizacji pozarządowych – wyjaśnił ekspert.
— A nasze wpływy osłabły, dlatego musimy odbudować naszą rolę. Teraz bardzo trudno będzie przekonać kraje Bliskiego Wschodu do zajęcia bardziej zrównoważonego, adekwatnego, lojalnego stanowiska wobec Damaszku – dodał rosyjski politolog.
Przypomnijmy, że członkostwo Syryjskiej Republiki Arabskiej w Lidze Państw Arabskich zostało zawieszone w 2011 roku.