Decyzja ta została podjęta przez lidera kraju po konsultacjach dotyczących sytuacji bezpieczeństwa z szefem rządu i przewodniczącym Izby Reprezentantów. Stan wyjątkowy obowiązuje w Tunezji od ponad trzech lat, aby zapobiec zbrodniom radykalnych islamistów. W czerwcu 2015 roku w kurorcie El Kantaoui w prowincji Sousse doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęło 40 osób. Zaatakowano również Muzeum Narodowe w Bardo.
Walka z terrorystami stała się poważnym problemem dla Tunezji, niewielkiego północnoafrykańskiego kraju, który pozycjonuje się w zachodnich mediach jako podstawa demokratycznych przemian w regionie po rewolucji w 2011 roku, która obaliła prezydenta Zajna al-Abidina ibn Aliego.