Czytaj również: Czechy: Lwy zabiły swojego właściciela.
We wtorek w czeskiej miejscowości Zdiechov doszło do tragedii. Czech, który w swoim ogródku nielegalnie trzymał dwa lwy, został zagryziony przez swoich „pupili". O tragedii informuje BBC.
33-letni Michal Prasek bez zezwolenia trzymał w samodzielnej klatce w ogródku 9-letniego samca i 3-letnią samicę lwów. Mimo zakazu władzy na budowę kojców trzymał zwierzęta w swoim gospodarstwie i regularnie płacił mandaty za nielegalne rozmnażanie zwierząt. Jednak zgodnie z czeskim prawem nie było powodu na to, żeby odebrać zwierząt właścicielowi, bo nie było dowodów na to, że traktowano je niewłaściwie.
Więcej TUTAJ.