Rosja i Syria wskazały sprzeczności w amerykańskim stanowisku odnośnie obozu Rukban

Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych zaprzeczają sobie nawzajem, wypowiadając się na temat obozu dla uchodźców Rukban w Syrii i stawiają warunki dla swobodnego opuszczenia obozu przez mieszkańcom, głosi oświadczenie szefów koordynacyjnej komisji Federacji Rosyjskiej i Syrii.

Sztaby zauważają, że juz od 1774 dni trwają cierpienia syryjskich obywateli, którzy byli przymusowo przetrzymywani w obozie dla uchodźców Rukban w okupowanej przez Stany Zjednoczone strefie Al-Tanf.

Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na hipokryzję strony amerykańskiej, która deklaruje przywiązanie do powszechnie uznawanych wartości humanitarnych, ale jednocześnie nie robi nic, aby przełożyć je na rzeczywistość

— głosi oświadczenie.

Dowództwo przypomniało, że wcześniej przedstawiciel amerykańskiej koalicji międzynarodowej prowadzącej w Syrii walkę z Państwem Islamskim (zakazanym w Rosji) Sean Ryan oświadczył, że nie ma przeszkód w swobodnym przemieszczaniu się uchodźców z obozu Rukban. Jednocześnie, jak zauważono w oświadczeniu, Alex Hawks, pierwszy sekretarz amerykańskiej ambasady w Ammanie (upoważniony do omawiania problemów związanych z Rukbanem), przedstawił cały szereg warunków dla opuszczenia obozu przez mieszkańców.

Dał jasno do zrozumienia, że tylko strona amerykańska może wpłynąć na tak zwanych "buntowników" i zapewnić niestosowanie siły z ich strony, a także poinformować uchodźców o gotowości syryjskiego rządu do zapewnienia godnych warunków życia powracającym obywatelom

— głosi oświadczenie sztabów. 

Również w swoim oświadczeniu sztaby Federacji Rosyjskiej i Syrii zwróciły uwagę na fakt, że Hawks „demonstruje przejaw troski” i potrzebę stworzenia przyzwoitych warunków dla powrotu mieszkańców obozu Rukban, ale w samym obozie panują „niehigieniczne warunki i choroby, zimno i głód”.