Według ankietowanych we Francji jest zbyt wielu Żydów, mają zbyt wiele władzy w sferze gospodarczej, finansowej i politycznej, a także są ogólnie bogatsi niż przeciętni obywatele kraju.
Z kolei portal internetowy Antisemitisme.fr zauważa, że francuska opinia publiczna przestała odpowiednio reagować na akty antysemityzmu, a ofiary nie skarżą się na takie incydenty, obawiając się odwetu.
Obecność problemu przyznał również prezydent kraju Emmanuel Macron. Według niego poziom antysemityzmu we Francji bezprecedensowo wzrasta od czasów II wojny światowej.
„Antysemityzm zabija Francję. Antysemityzm nie jest problemem Żydów, jest problemem Republiki” — cytuje go „Profil”.
Wcześniej News.ru pisał, że uczestnicy akcji protestacyjnej „żółtych kamizelek” są coraz częściej oskarżani o antysemickie nastroje. Są podejrzewani o atakowanie synagog, żydowskich ośrodków kultury. Ponadto podczas ich wieców często padały antysemickie hasła.