„Gdyby doszło do tej burzy teraz, miałoby to najpoważniejsze konsekwencje: nasze odkrycie pokazuje, że nie doceniamy prawdopodobieństwa takich wybuchów dziś. Wszystko to sugeruje, że musimy znaleźć sposób na lepsze przewidywanie i obronę przed takimi katastrofami” — powiedział Raimund Muscheler z Uniwersytetu w Lund (Szwecja).
Uważa się, że najsilniejszy wybuch nastąpił w 1859 roku podczas tak zwanego „wydarzenia Carringtona”. Podczas tego potężnego błysku uwolnionych zostało około 10 jottadżuli (10 do 25 potęgi) energii, która jest 20 razy większa niż energia uwolniona podczas upadku meteorytu, który zniszczył dinozaury i gady morskie. Zgodnie z ostatnimi prognozami NASA, prawdopodobieństwo powtórzenia się takiego wydarzenia wynosi obecnie około 12%.