Jak zaznacza rozmówca bliski MSZ Rosji, rosyjskie władze „ze względów dyplomatycznych nie chcą” bezpośrednio odmówić Japonii przekazania wysp. Jednocześnie Moskwa wychodzi z faktu, że warunki wysunięte przez nią podczas negocjacji są dla Tokio nie do przyjęcia, a zatem strona japońska ich nie zaakceptuje.
Traktat pokojowy między Rosją a Japonią nie został podpisany od ponad 70 lat. Jako warunek jego zawarcia Tokio podaje zwrócenie wysp Iturup, Kunaszyr, Szykotan i Habomai. Moskwa uważa, że południowe Wyspy Kurylskie weszły w skład ZSRR po II wojnie światowej, a suwerenność nad nimi nie budzi wątpliwości.
22 stycznia Władimir Putin spotkał się na Kremlu z szefem japońskiego rządu, jednak nie podjęto żadnych konkretnych decyzji w sprawie Kurylów.
5 lutego szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że w rozmowach ws. porozumienia pokojowego pierwszy krok należy do Tokio, które powinno uznać rezultaty II wojny światowej oraz rosyjską suwerenność nad Kurylami Południowymi.