Według niego możliwość zadania prewencyjnego ataku utrudnia wrogowi podjęcie decyzji o ataku na Stany Zjednoczone.
„Mogę sobie również wyobrazić wiele okoliczności, w których nie chcielibyśmy wykluczyć w przyszłości tej opcji dla prezydenta, a ja oczywiście mógłbym to przedyskutować na zamkniętym posiedzeniu” - dodał.
Pod koniec stycznia przedłożono Kongresowi dwie propozycje ograniczenia praw prezydenta do zadania ataku nuklearnego.
Dzieje się tak nie po raz pierwszy, ale wcześniej takie inicjatywy nie odniosły sukcesu.
Sytuacja zmieniła się po dojściu Donalda Trumpa do władzy. Wówczas wielu Demokratów oświadczyło, że powierzenie kontroli nad bronią jądrową nowemu prezydentowi jest niebezpieczne.