W ten sposób władze kraju zareagowały na prośbę Demokratów o ujawnienie dokumentów i zapisów związanych z telefoniczną lub pisemną komunikacją obu prezydentów, a także z przygotowaniem ich spotkań. Prawnik Białego Domu Pat Chipollone oświadczył, że wiadomości dyplomatyczne szefa państwa są informacjami poufnymi, których ujawnienie negatywnie wpłynie na stosunki zagraniczne Trumpa i przyszłych prezydentów USA.
Prezydent powinien mieć możliwość negocjowania z zagranicznymi przywódcami bez obaw, że te wiadomości zostaną ujawnione i wykorzystane do celów politycznych. A zagraniczni przywódcy muszą mieć co do tego pewność - napisał Chipollone.
W styczniu okazało się, że Trump ukrył przed swoją administracją szczegóły swoich negocjacji z Putinem: polecił swojemu tłumaczowi, aby zachował w tajemnicy treść spotkania i zabrał mu robocze dokumenty.