Stacja telewizyjna podkreśla, że w ćwiczeniach brały też udział śmigłowce Mi-8, a głównym bieżącym zadaniem pilotów jest zapewnienie kontroli nad sytuacją w powietrzu w rejonach stref deeskalacji.
W marcu dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego, generał pułkownik Aleksander Łapin oświadczył, że rosyjski wielozadaniowy hipersoniczny myśliwiec i bombowiec Su-34 w Syrii zdołał z wysokości sześciu kilometrów trafić w pick-up terrorystów, na którym była zainstalowana wyrzutnia rakietowa lub karabin maszynowy.