W zawiadomieniu, które cytuje Rozenek, czytamy: „…w jednym z trzech podkarpackich domów publicznych (Dubiecko, Krasiczyn, Rzeszów) została zarejestrowana wizyta jednego z najwyższych polityków PiS. Polityk ten miał dopuszczać się czynności seksualnych z nieletnią (prawdopodobnie poniżej 15. roku życia) prostytutką narodowości ukraińskiej o imieniu Rusłana, co wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 200 § 1 kk. Nagranie to zostało przez OZI (Osobowe Źródło Informacji - red.) przekazane Wojciechowi J. na płycie CD. W trakcie prowadzonych czynności operacyjnych Wojciech J. uzyskał dodatkowo informację, iż nagrań tego typu jest dużo więcej, a zarejestrowani na nich są przede wszystkim politycy PiS oraz powiązani z nimi biznesmeni z Podkarpacia”.
Na Twitterze wcale nie jest lepiej:
Sprawa poważna a ludziom śmieszki w głowach. #AferaMarszałkowa z #NieletniaLaskaMarszałkowska.
— Armand Jean Richelieu (@ArmandJeanRich1) 30 marca 2019
Brawa dla @andrzejmoscicki pic.twitter.com/EsPjZffioG
– Seks z nieletnią to chyba pedofilia? Jeśli marszałkowi Kuchcińskiemu się to zdarzyło, to znaczy, że popełnił ciężkie przestępstwo i już powinno być otwarte śledztwo z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu – skomentował sprawę działacz opozycyjny Waldemar Kuczyński.
– Każdy, do cholery jasnej, każdy dzień bez dymisji tego gościa będzie skandalem. Nie przesądzając o winie, jeśli druga osoba w państwie ma na sobie cień podejrzenia o seks z nieletnią prostytutką, to polityczna kalkulacja musi zejść na plan dalszy – dodał Aleksander Twardowski.
Póki co, jak mawiał klasyk: „czekamy, siedzimy… nic się nie dzieje...”.
Panie marszałku, przecież to są jaja!
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.