Incydent miał miejsce pod koniec marca, ale poinformowano o nim dopiero teraz. 32-letnia Yujing Zhang pokazała pracownikom kurortu w Palm Beach dwa paszporty. Oświadczyła, że jest krewną jednego z członków prywatnego klubu i chce skorzystać z basenu.
Okazało się, że Zhang kazał przyjechać na Florydę jej chiński przyjaciel o imieniu Charles, z którym rozmawiała tylko przez komunikator WeChat. Powiedział jej, żeby wzięła udział w tym wydarzeniu i spróbowała porozmawiać z którymś z członków rodziny Trumpów o stosunkach gospodarczych między Chinami a Stanami Zjednoczonymi.
U kobiety znaleziono dwa chińskie paszporty, cztery telefony komórkowe, laptop, dysk twardy i pendrive zainfekowany złośliwym oprogramowaniem. Została aresztowana i oskarżona o nielegalne wtargnięcie na prywatne terytorium, a także składanie fałszywych zeznań. Zhang grozi kara pozbawienia wolności i grzywna.