„W tej chwili ulice miasta są puste, wydaje się, że prawie wszyscy mieszkańcy zdecydowali się opuścić miasto. Już kilka dzielnic jest okupowanych przez żołnierzy Libijskiej Armii Narodowej, na przykład Janzur i Al-Swani w południowo-zachodniej części Trypolisu” - podało źródło agencji.
Poinformowano, że do tej pory nie było starć, „tylko kilka drobnych ataków ze strony band”.
Rząd Jedności Narodowej, który kontroluje Trypolis, postawił podległe mu wojska w stan zwiększonej gotowości bojowej.
Jak przekazało Sputnikowi źródło zbliżone do Sarradża, szef rządu jedności narodowej Libii Fajiz as-Sarradż zostaje w Trypolisie mimo ofensywy Libijskiej Armii Narodowej.
Nie wyjeżdżał z Trypolisu - powiedział rozmówca agencji.
Kreml uważnie śledzi sytuację w Libii i uważa za rzecz najważniejszą, aby nie doszło do ponownego rozlewu krwi – oświadczył rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.
Uważnie śledzimy rozwój sytuacji w Libii. Za rzecz najważniejszą uważamy, aby jakiekolwiek działania nie doprowadziły do ponownego rozlewu krwi. I oczywiście uznajemy za konieczne dalsze próby pełnego uregulowania sytuacji z pomocą działań pokojowych - powiedział Pieskow dziennikarzom.
„Moskwa nie uczestniczy w tym w żaden sposób” - dodał Pieskow, zapytany, czy Moskwa będzie wspierać dowódcę Libijskiej Armii Narodowej, oficera Chalifę Haftara.