Poroszenko obiecał ludziom, że nikt nie będzie naruszać ich prawa do rozmawiania po rosyjsku. Jak to się ma do ustawy edukacyjnej, która zakazuje nauczania w jakichkolwiek językach oprócz ukraińskiego w szkołach średnich i wyższych – nie wiadomo.
Swój sprzeciw w związku z uchwaleniem tego dokumentu wyraziła nie tylko Rosja, ale także Grecja, Bułgaria, Rumunia i inne państwa. A wczoraj oficjalny protest przyszedł z ambasady Polski. Placówka jest zaniepokojona w związku z programem o Banderze, który wyemitowano w ukraińskiej telewizji publicznej. Z lidera nacjonalistów ukraińskich zrobiono w nim bohatera, a Rzeź Wołyńską nazwano mitem. Tymczasem postać Stepana Bandery wywołuje negatywne emocje wśród wielu Ukraińców. Jak donoszą media, pomnik jego zwolenników – żołnierzy UPA w Charkowie - został zasypany gruzem i śmieciami.