- W tej branży najwięcej kosztuje gaz i prąd. Najmniejszy spadek kursu peso lub jego dewaluacja wystarczy, aby ceny poszły w górę. Chciałem znaleźć sposób na zminimalizowanie tego wpływu na konsumentów tortilli. Tak pojawił się zakład produkujący biogaz z opuncji (inaczej nopal – gatunek kaktusa – red.) - powiedział w rozmowie ze Sputnikiem Mundo właściciel przedsiębiorstwa Rogelio Sosa López.
Główny cel został osiągnięty, bo obecnie zakład produkujący żywność całkowicie przestawił się na gaz z nopali.
- Dzięki temu oszczędzamy tak dużo, że koszty naszej tortilli obniżyły się o 30% - podkreślił Rogelio Sosa López.
Proces produkcji biogazu rozpoczyna się od mielenia i prasowania opuncji. Następnie surowiec przesyłany jest do urządzenia fermentacji metanowej, gdzie powstaje gaz, który jest następnie filtrowany w celu usunięcia z niego kwasu.
Wydajność biogazu z opuncji jest porównywalna ze zwykłą benzyną, ale jego koszt jest o 33% niższy – 0,63 dolara za litr. Ponadto ma jeszcze jedną zaletę – nie szkodzi środowisku.
- Gdy pojawił się u nas zakład, zrozumieliśmy, że można wykorzystać nie tylko paliwowy potencjał produktu (zawartość metanu wynosi 97%) do zastąpienia benzyny, ale okazało się, że nie zanieczyszczamy środowiska
– powiedział przedsiębiorca.
Przedsiębiorstwo zwiększyło swoje moce produkcyjne i obecnie rozszerza swoją działalność. Początkowo posiadało jedno urządzenie do fermentacji o pojemności 140 000 litrów do podtrzymania własnej działalności, aktualnie pracuje trzy instalacje. Każda ma pojemność 2,5 mln litrów.
To ekologiczne paliwo „jest gotowe do użycia w każdym samochodzie, w każdym modelu”. W tym celu wystarczy zamontować zbiornik na gaz ziemny.
Jednym z pierwszych klientów jest administracja miasta Zitácuaro. Podpisano już umowę na dostawy paliwa do radiowozów i karetek pogotowia. Prowadzone są też rozmowy w sprawie popularyzacji tego paliwa w transporcie prywatnym.
Opuncja jest rośliną z rodziny kaktusowatych, łatwą w uprawie. Rogelio Sosa López podkreślił, że wydajność wynosi od 300 do 400 ton z hektara na obszarach nienadających się do upraw, które następnie oczyszcza. Roślina rośnie, nawet jeśli będzie podlewana wodą morską.
Jeśli warunki są bardziej sprzyjające, to z hektara można pozyskać 800 – 1000 ton.
Sosa López powiedział, że „w Meksyku już próbowano produkować paliwo z kukurydzy lub trzciny cukrowej, ale wyniki i ilość biomasy nie da się porównać z opuncją. Roślina ta znacznie góruje nad innymi”.
Oprócz tego, że biogaz nie zanieczyszcza środowiska, jak w przypadku kopalnianych źródeł energii, wykorzystuje się nawet odpady. - Ciecz, która powstaje podczas produkcji, jest używana jako nawóz organiczny. Jest to bardzo ważne w Meksyku, bo nawozy są importowane do tego kraju po bardzo wysokich cenach. Wszystko jest wykorzystywane i nikt nie wie, ile jeszcze zastosowań znajdziemy w przyszłości – powiedział inżynier Miguel Ángel Aké Madera.