Dyrektor rosyjskiego Państwowego Muzeum Architektury im. Aleksieja Szczucewa Jelizawieta Lichaczowa skomentowała dla Sputnika perspektywy i trudności związane z restauracją najważniejszej francuskiej katedry.
„W Reims i Nantes wykorzystywano beton z prostego względu: nie było drewna. Już kiedy dobudowywano katedry w XV i XVI wieku, budowniczy mieli poważne problemy z materiałami budowlanymi. Drewno musi być nie tylko określonej długości, ale też określonej jakości i określonego gatunku.
Teraz na świecie pozostały tylko dwa kraje, które mają pod dostatkiem lasów i mogą dostarczyć materiał dla Katedry Notre Dame w Paryżu. Chodzi o Kanadę (i część Stanów Zjednoczonych) i Rosję.
Reliktowych dębów już prawie nie ma. Z reliktowego lasu, który kiedyś pokrywał całe terytorium Europy – od Atlantyku do Uralu – został maleńki kawałek, który teraz nazywa się Puszczą Białowieską. Przejście na nowe materiały to raczej konieczność. Innych wariantów już nie ma.
Kiedy mówimy o restauracji średniowiecznych konstrukcji (Katedry Notre Dame), u wielu silne obawy budzi stan konstrukcji wiązarów, które opierają się na sklepieniach. Sklepienia budziły obawy już przed nastaniem tragedii, właśnie dlatego dla pierwszego etapu prac – umocnienia iglicy – zbudowano samonośną konstrukcję rusztowania, ocalałą przy pożarze.
Mnie niepokoi ogłoszony międzynarodowy konkurs architektoniczny. Kiedy mówimy o interwencji nowych architektów i konkursie, to mówimy już nie o restauracji, lecz o próbie „zaktualizowania spuścizny”. Co, mając na uwadze okoliczności, jest możliwe, bo nikt nie zamierza szukać pod zgliszczami oryginalnych konstrukcji katedry… Nie ma już czego szukać."
Szklana piramida Luwru w Paryżu
Zwolennicy projektu Ieoh Ming Peia twierdzili, że budowla ze szkła uzupełni i „unowocześni” architekturę znamienitego muzeum. Ich oponenci podkreślali, że styl modern zepsuje wygląd estetyczny Luwru, i to pomimo tego, że różne zabudowania muzeum powstawały w różnych epokach historycznych i miały niejednakowe stylistyczne wykończenie.
Palais Royal
W Palais Royal, na dziedzińcu stoją wyraźne rzędy kolumn różnej wysokości z czarnego i jasnego marmuru. To dzieło sztuki nowoczesnej wzięło nazwę od nazwiska jego twórcy: kolumny Burena. Wielu działaczy społecznych i politycznych, a także prości obywatele protestowali przeciwko pojawieniu się nowoczesnej rzeźby w miejscu nieodpowiednim, jak twierdzili dla artystycznych eksperymentów.