„Musimy być przygotowani do obrony ojczyzny z bronią w ręku, jeśli pewnego dnia północnoamerykańskie imperium ośmieli się wkroczyć na tę świętą ziemię” – podkreślił prezydent, przemawiając do wojskowych w stanie Cojedes.
Jego zdaniem USA prowadzą „nietradycyjną wojnę” w celu osłabienia Wenezueli. Maduro powiedział też, że amerykański wywiad przekupuje wojskowych, aby zniszczyć siły zbrojne kraju od środka.
5 maja wenezuelska opozycja uznała za nieudaną próbę obalenia Nicolasa Maduro. Jej lider Juan Guaido powiedział, że powodem niepowodzenia jest niewystarczające poparcie ze stronu wojskowych. Jak dodał, jest gotów przyjąć propozycję USA interwencji wojskowej w Wenezueli.
30 kwietnia Guido oświadczył, że rozpoczęła się „końcowa faza” jego planu odsunięcia od władzy Nicolasa Maduro i wezwał Wenezuelczyków oraz armię do poparcia go, aby zakończyć „uzurpację" Maduro. Prezydent Wenezueli z koeli napisał, że wojskowi zapewnili go o „pełnej lojalności”.
Sytuacja w Wenezueli zaostrzyła się 23 stycznia, kiedy Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem. Natychmiast poparły go Stany Zjednoczone i niektóre inne państwa. Z kolei Maduro nazwał go marionetką USA. Urzędującego prezydenta Wenezueli poparła Rosja, a także m.in. Meksyk, Chiny, Turcja.