Jak podkreślił, akcja zbrojna w ramach „odbicia terytoriów” zajmie tyle czasu, jeśli ukraińscy wojskowi będą działać szybko i uda im się umocnić na granicy. Po tym na terytorium ŁRL i DRL powinny zacząć się specjalne operacje pod kierownictwem Gwardii Narodowej, Policji i innych struktur siłowych.
Jak twierdzi Najew, powstańcy szykują ofensywę w Donbasie.
„Znamy niebezpieczne kierunki na linii styku i jest ich ponad 10. Przewidujemy działania odwetowe – na tych kierunkach wszystkie środki są stale gotowe do reakcji” – podkreślił dodając, że zadaniem operacji Zjednoczonych Sił nie jest odbicie Donbasu siłą, ponieważ władze kraju chcą osiągnąć cel na drodze polityczno-dyplomatycznej.
Operacja Zjednoczonych Sił pod wodzą Sił Zbrojnych zaczęła się 30 kwietnia 2018 roku. Zastąpiła operację antyterrorystyczną, która od 2014 roku prowadzona była na południowym wschodzie kraju pod kontrolą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy po zmianie władzy w Kijowie. Ukraińskie władze oskarżają Rosję o udział w wojnie w Donbasie. Moskwa niejednokrotnie oświadczała natomiast, że nie jest stroną konfliktu na wschodzie Ukrainy.