W mojej ocenie łączne straty Białorusi z powodu incydentu wokół rurociągu „Przyjaźń” wynoszą około 150 mln dolarów – powiedział analityk.
Suma ta obejmuje amortyzację i możliwą wymianę sprzętu w rafineriach, które odebrały zanieczyszczoną ropę brakującą należność za tranzyt rosyjskiej ropy do Europy (w ciągu 2 tygodni przestoju straty wyniosły ok. 40 mln dolarów) i straty w wysokości 20-30 mln dolarów z powodu przestoju rafinerii, przerabiających ropę z Rosji.
Ocena ubytków Rosji będzie w tej sytuacji trudniejsza, uważa ekspert.
Bezpośrednie straty (...) nie przekroczą raczej 100 mln dolarów, jednak straty reputacyjne i wizerunkowe mogą być o wiele poważniejsze – powiedział Awakian.
Oprócz tego Rosja będzie musiała rekompensować ubytki „Ukrtransnafty” oraz polskich firm, co łącznie może wynieść 100-150 mln dolarów. Dla rosyjskiego Transnieftu bezpośrednie straty również nie będą krytyczne, jednak koncern będzie musiał poprawić nadszarpnięte stosunki z partnerami – zaznaczył analityk.