„Obywatele USA w Iraku są bardzo narażeni na przemoc i porwania. W Iraku istnieje wiele grup terrorystycznych i powstańczych, które regularnie atakują zarówno irackie siły bezpieczeństwa, jak i ludność cywilną” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Departamentu Stanu.
Zaznaczono, że 15 maja resort zarządził ewakuację amerykańskich pracowników rządowych z ambasady USA w Bagdadzie i całego personelu niezwiązanego z realizacją szczególnie ważnych zadań z konsulatu USA w Erbilu. Świadczenie usług wizowych zostało tam tymczasowo zawieszone.
Zobacz również: USA wstrzymały połączenia lotnicze z Wenezuelą
Ponadto w komunikacie czytamy, że obywatele USA nie powinni podróżować przez Irak do Syrii, aby uczestniczyć w konflikcie zbrojnym, gdzie „borykają się z ekstremalnym ryzykiem osobistym (porwanie, okaleczenie lub śmierć) i ryzykiem prawnym (aresztowanie, grzywny i wydalenie)”.