„Jeśli nie zakończy się w ciągu pięciu lat prezydentury Wołodymyra Zełenskiego, myślę, że Ukrainy nie będzie” - powiedział Litwin na antenie kanału NewsOne.
Litwin dodał, że to „brutalna rzeczywistość”, której nie można nie zauważać i że ten problem trzeba rozwiązać najszybciej jak się da.
„W tym celu trzeba rozmawiać ze wszystkimi, od których zależy rozwiązanie tego problemu. A demonstrowanie tego, że tutaj będę mówić, a tu nie będę, oznacza przedłużanie konfliktu” - powiedział polityk.
Osoby ze sztabu Zełenskiego zapewniały, że nie zamierzają zmieniać „kursu odnośnie wojny z Federacją Rosyjską”. Padały też słowa o tym, że Ukraina może wycofać się z porozumień mińskich.
Wcześniejszy sondaż pokazał, że trzy czwarte Ukraińców chce, aby Zełenski przeprowadził rozmowy z Rosją w sprawie Donbasu.