„Ma tak rzeczywiście wyglądającą futrzaną czapkę, że nawet nie pomyślałem, że wykonał to człowiek. Z początku pomyślałem, że to kukła” - dzieli się emocjami zamawiający, Sawada Tomoaki.
„Myśl o masce przyszła mi do głowy, kiedy zastanawiałam się nad tym, jak skłonić ludzi do tego, by dowiedzieli się więcej na temat sztuki tworzenia form, odlewów; i co by było, jeśli mógłbyś się stać swoim własnym zwierzakiem? To właśnie koncepcja maski” - opowiada autor projektu Shindo Michika.
W celu wykonania maski artyści proszą właścicieli, by przysłali kilka zdjęć: wizerunek zwierzaka z przodu, z tyłu, a także jego skóry. I choć najwięcej zamówień dotyczy psów, firma wykonuje też maski koni i węży.