„Stylizacja” na więźniów obozu Auschwitz miała służyć wyrażeniu przesłania „szczepienia to eksperymenty na ludziach”. Ktoś chyba powinien wreszcie zrobić użytek ze znowelizowanej ustawy o IPN.
Oburza Was używanie określenia „polskie obozy”? To niedzielna demonstracja antyszczepionkowców powinna zbulwersować Was bardziej.
Czy chodziło o upamiętnienie więźniów obozu? Czy włożono koszmarne pasiaki, aby oddać cześć ofiarom okrutnych eksperymentów na ludziach, torturowanych przez Josepha Mengele? Nie, skądże. Chodziło o szczepienia. Fakt, że w XXI wieku są one obowiązkowe, aby ludzie nie umierali jak muchy na choroby, na które dawno już wynaleziono lekarstwo – traktowany jest przez niektórych Polaków jako coś porównywalnego z pobytem w obozie koncentracyjnym.
„Doktor Mengele znowu zabija”- takie transparenty nieśli ze sobą członkowie ruchu Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.
„Gdy ktoś robi coś tak potwornie głupiego i niestosownego, nie wiadomo w ogóle, jak to ocenić. Oburzenie jest w tym wypadku nietrafne i nieproporcjonalne, bo kieruje się stronę osób, które nie są zdolne zrozumieć, o co w ogóle chodzi i co się im zarzuca. To potwornie frustrujące, gdy sytuacja moralna jest tak asymetryczna komunikacyjnie. Mówimy wtedy o ‘bezsilnej złości’. (…) Ci straszni ludzie w pasiakach skończyli szkoły i uczelnie. Tak jak wszyscy siedzą pół dnia w internecie. Czytają ‘mądre rzeczy’, które choć bałamutne, formalnie przypominają wiedzę. Są tam przecież jacyś doktorzy, jakieś przypisy i liczby. Jednakże nikt nie nauczył ich krytycyzmu i odporności na manipulacje i kłamstwa”.
A teraz garść przerażających faktów. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego antyszczepionkowcy mieli „godną” reprezentację na listach wyborczych. Szefowa stowarzyszenia, które zorganizowało haniebną demonstrację, Justyna Socha, od dawna związana jest z partią Pawła Kukiza. W 2015 konferencję prasową zorganizował wraz z nią Patryk Jaki. Zapewniał, że „nadużyciem” jest zmuszanie rodziców do zaszczepienia dzieci zamiast pozostawienia im decyzji w „tak bardzo wrażliwej” kwestii. W Sejmie działa zaś Parlamentarny Zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych – go przede wszystkim dawni i obecni kukizowcy – Piotr Liroy Marzec, Robert Winnicki i Jarosław Porwich, a także Paweł Skutecki. Żaden z nich nie jest lekarzem.
Prawdopodobnie za chwilę stowarzyszenie Sochy będzie musiało liczyć się z banem lub innymi sankcjami od Facebooka po wrzuceniu upiornego materiału z więziennymi pasiakami. W marcu 2019 Facebook oświadczył, że materiały o szkodliwości szczepień zamierza traktować jak fake newsy i usuwać z sieci.
Pod wpisem STOP NOP wypowiedziało się również Muzeum Auschwitz: „Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w obozach koncentracyjnych po to, by wyrazić sprzeciw przeciwko szczepieniom ratującym ludzkie życie, jest objawem moralnej i intelektualnej degeneracji”.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.