Główny bohater, w jakiego będzie mógł wcielić się gracz, to młody podróżnik w czasie, który trafia do gabinetu przywódcy. Twórcy projektu dla dorosłych zamierzają pokazać mu, co to takiego „prawdziwa męska siła i miłość!”.
Rozmawiajcie ze Stalinem, odkrywajcie jego największe tajemnice! Dawajcie mu rady i pomóżcie wodzowi przejąć panowanie na świecie!
– głosi opis gry.
Gra na PC ma pojawić się w Rosji 10 października 2019 roku. Obecnie wiadomo już, że jest ona jednoosobowa. Za projektem Boobs Dev stoi twórca gier Gieorgij Kuchtenkow, który wcześniej zasłynął z kilku gier indie, w tym Boobs Saga w stylu erotycznego fantasy. Pięć projektów Boobs Dev jest już dostępnych na Steam.
– Co sprawiło, że nie sięga Pan już po fantasy, a tematykę historyczną?
– Uważam, że jest to właśnie raczej tematyka fantasy: to gra i wydarzenia rozgrywają się w wymyślonym świecie. Istnieje taki chwyt literatury fantastycznej jak przenoszenie się w przeszłość, albo alternatywną realność. Nie należy mylić go jednak z „efektem motyla”: w odróżnieniu od niego wybór gracza i jego zachowanie nie zmieniają biegu historii. Albo podobnie jak w moim projekcie „to, co dzieje się w gabinecie Stalina, pozostaje w gabinecie Stalina”.
– Dlaczego głównym bohaterem został właśnie radziecki przywódca? Czy Pana gra jest skierowana do jego zwolenników czy też do tych, którzy go nienawidzą? A może po prostu do miłośników „alternatywnej” historii?
– Do tych, którzy słyszeli o Stalinie i po prostu do ludzi, którzy zainteresują się projektem. Mam nadzieję, że nikogo nie rozczaruje.
– Czy w grze jest możliwość uniknięcia „bliskich stosunków” z Józefem Wissarionowiczem?
– Oczywiście, że jest i to nie jedna! Fabuła jest naprawdę złożona i koniec zależy od decyzji, podjętych przez gracza.
– Czy gra została przystosowana do anglojęzycznego audytorium?
– Ponieważ demonstracja gry odbędzie się dopiero w październiku, musi jeszcze przejść proces dopracowania i wprowadzenia wszystkich niezbędnych uzupełnień, w tym tłumaczenia na język angielski. Tak w ogóle postaramy się dotrzeć do jak największego audytorium, nie tylko anglojęzycznego.
– Czytaliśmy o waszych nieprostych stosunkach z serwisem Steam, który bardzo ostrożnie odnosi się do treści dla dorosłych. Z jakimi trudnościami musiał się Pan zmierzyć?
– Było wiele różnych problemów, opowiadałem o nich na swoim blogu i pisałem na portalach informacjnych: często pojawiają się problemy, związane z moderacją, optymizacją gier, a także niewłaściwym wsparciem technicznym. Jednak największy problem polegał na tym, że pokaz przypadł na okres, kiedy Steam rewidował politykę wobec gier adult. Jak widzicie, wszystko jednak zakończyło się szczęśliwie” – powiedział Gieorgij Kuchtenkow.

Tymczasem w Rosji pojawiły się już głosy, że należy zakazać gry. Z takim wnioskiem wystąpił przewodniczący partii „Komuniści Rosji” Maksim Surajkin, który zamierza zwrócić się do prokuratury. Jego zdaniem projekt zakrawa o absolutną patologię i kwalifikuje się do wielu artykułów Kodeksu Karnego FR.
Niezależnie od tego, jaki mamy stosunek do Stalina, jest to działacz państwowy, uosabiający wielką epokę w naszym kraju. Nikt nie ma prawa, by sięgać takiego dna. Trzeba zwrócić się do prokuratury, żeby przeanalizowała grę, ponieważ jest ona skierowana do młodzieży
– powiedział polityk.
W połowie kwietnia nazwał on „potworami moralnymi” ludzi, którzy bronią polityki Stalina. W taki sposób skomentował wyniki sondażu opinii publicznej (przeprowadzonego przez Centrum Lewady), zgodnie z którym z sympatią o byłym sekretarzu generalnym KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego wyraża się 51% Rosjan.