Jak podkreślono, łącznie proces przechwytywania trwał prawie 3 godziny.
Drugie „spotkanie powietrzne” Amerykanie nazwali „niebezpiecznym”, ponieważ Su-35 przeleciał na dużej prędkośći bezpośrednio przed amerykańskim samolotem.
„Członkowie załogi P-8A poinformowali o fali turbulencji po drugim spotkaniu. Manewr przechwytywania trwał 28 minut” – dodali wojskowi.
Jak zaznaczono, chociaż rosyjski samolot znajdował się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, te działania były „nieodpowiedzialne”.
Amerykańscy wojskowi twierdzą, że ich samolot podejmował działania w pełnej zgodności z międzynarodowym prawem. Sputnik nie dysponuje na razie komentarzem przedstawicieli Rosji w tej sprawie.
Z kolei Ministerstwo Obrony Rosji oświadczyło, że niebezpieczne przechwytywanie amerykańskiego samolotu przez rosyjskiego myśliwca nad Morzem Śródziemnym nie jest prawdą. Według danych resortu 4 czerwca do bazy Marynarki Wojennej Rosji w porcie Tartus w Syrii dwukrotnie zbliżał się samolot zwiadowczy USA. w obydwu przypadkach do rozpoznania celu powietrznego angażowana była załoga rosyjskiego Su-35. Jednocześnie myśliwiec leciał w bezpiecznej odległości od swojego celu.