Znany z dość kontrowersyjnych poglądów proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa znalazł się na celowniku kurii i od pewnego czasu mówi się o jego przeniesieniu. Kuria do tej pory nie skomentowała tych doniesień a sam ksiądz odniósł się do pogłosek o planach jego przeniesienia w opublikowanym na YouTubie filmiku, w którym prosi Boga o to, "by wytrwał i (...) ukochanej parafii nigdy nie opuścił".
Jak pisze Wp.pl, ksiądz Kneblewski jest znany ze swoich dość zdecydowanych poglądów, przez wielu uznawanych za ksenofobiczne i naconalistyczne, którym wyraz daje w swoich kazaniach oraz na bardzo aktywnie prowadzonym facebookowym profilu.
Miesiąc temu na swoim koncie na Facebooku opublikowal grafikę zachęcającą do wywieszania polskiej flagi 2 i 3 maja, ale już nie 1 maja (przy tej dacie pojawił się symbol sierpa i młota). Obrazek był opatrzony napisem "Młodzi Patrioci Chełm, Śmierć Wrogom Ojczyzny".
Z kolei w styczniu 2018 r. zamieścił zdjęcie dziecka przyjmującego komunię z podpisem: "Po katolicku: na kolanach i do ust, a na rękę co najwyżej trzciną". Wiele osób uznało, że był to niesmaczny żart z pedofilii.
Na jego Facebooku pojawiła się też grafika z dwiema kostuchami w kapturach. W ręku trzymały kosy z napisem "eutanazja" i "aborcja" a na ubraniach miały serduszka WOŚP.
To tylko kilka przykładów z "bujnej" aktywności księdza w sieciach społecznościowych.
Z powodu wzbudzanych przez księdza kontrowersji biskup bydgoski Jan Tyrawa zaczął rozważać odwołanie proboszcza, do czego nie chcą dopuścić bydgoscy radni PiS.
- Na terenie parafii proboszcza mieszka moja rodzina, która za nim przepada - mówi w rozmowie z Onet.pl radny PiS Krystian Frelichowski. - Parafia księdza Kneblewskiego była chwalona nie tylko za pomoc społeczną i wszystko, co się działo wokół kościoła, ale też za różnego typu spotkania, prelekcje i wykłady, np. Dni Kultury Węgierskiej lub Dni Kultury Sarmackiej. Parafia stała się więc także ośrodkiem kulturowym. Przypomina mi to funkcje, które wiele bydgoskich parafii pełniło w latach 80.