Jak tłumaczy wicedyrektor amerykańskiej części ISS Robyn Gatens, z początku liczba takich lotów będzie niewielka – nie więcej niż dwa na rok.
Zwiększenie liczby lotów prywatnych zależeć będzie od firm będących partnerami NASA. Sama agencja nie będzie się zajmować sprzedażą miejsc na pokładzie statków.
Zobacz też: NASA: Łazik Curiosity dokonał przełomowego odkrycia na Marsie
Dyrektor zarządu finansowego NASA Jeff DeWit zauważył ze swej strony, że realizacja planu rozszerzenia działalności prywatnej na ISS pozwoli skoncentrować wysiłki na wdrożeniu programu lotów załogowych na Księżyc i na Marsa.
Wcześniej portal News.ru pisał, że NASA wyznaczyła krąg firm, które będą zajmować się dostawą sprzętu naukowego na naturalnego satelitę Ziemi. Sprzęt powinien znaleźć się na Ksieżycu przed przylotem pierwszych astronautów, aby mogli od razu przystąpić do testów i pracy naukowej.