Oznacza to, że wzrósł on w porównaniu do roku 2018 o 2,1%, podaje Ministerstwo Finansów.
Do takiej zmiany według resortu finansów przyczynił się wzrost zadłużenia podsektora rządowego o ponad 21 mld zł.
Dług publiczny to całe zadłużenie państwa, m.in. zaciągnięte kredyty, czy wyemitowane bony i obligacje skarbowe.
Na koniec 1 kwartału 2019 roku na kwotę PDP złożyło się zadłużenie podsektorów: rządowego (928,6 mld zł), samorządowego (76,6 mld zł), ubezpieczeń społecznych (0,1 mld zł).
Miarą pozwalającą na ocenę znaczenia wielkości długu publicznego dla gospodarki jest jego stosunek do PKB. W 2018 roku PDP wyniósł 48,9% PKB (wobec 80% dla UE jako całości), a w 2019 roku prognozowany jest na 47,9% – czytamy na stronie Ministerstwa Finansów.
Czy przeciętny Kowalski ma powody do niepokoju?
Bez odpowiedniej reakcji wraz z biegiem czasu wzrost PKB zacznie coraz bardziej spadać, a państwo zostanie z ogromnymi długami – powiedział w rozmowie z Business Insider ekonomista i były członek Rady Polityki Pieniężnej, profesor Dariusz Filar.
Wzrost PKB spadnie, a długi zostaną – zaznaczył.