Jak poinformowała służba prasowa okręgu wojskowego, łącznie wykonano ponad 180 podejść w ciągu 24 godzin. Ćwiczenia będą odbywać się w warunkach maksymalnie zbliżonych do wstrząsów, wywołanych dziurami powietrznymi.
Trudny element lotniczy ćwiczyło łącznie 15 samolotów. Jednocześnie tankowanie w powietrzu odbywało się nie tylko w ciągu dnia, ale również w nocy. Samoloty tankowały paliwo zarówno w pojedynkę, jak i w parze.
Tankowanie w powietrzu to jeden z najtrudniejszych rodzajów przygotowania lotniczego. Na wysokości od dwóch do pięciu tysięcy metrów przy prędkości 500-600 km/h piloci zbliżają się do samolotu-tankowca na odległość 10-15 m, po czym obserwują, aby zachować dystans do czasu przepompowania paliwa.